Rzeczy ważne, przy montażu orynnowania

rynny

rynnyMontaż systemu odprowadzania wody z dachu najczęściej należy do fachowców, natomiast bywa, że i oni popełniają błędy, a gospodarz budynku wówczas zostaje z nim sam, zachodząc w głowę gdzie może leżeć przyczyna nieprawidłowej pracy systemu orynnowania.

Podstawą stabilnych i mocnych rynien są odpowiednie uchwyty (rynhaki) podtrzymujące rynnę. Powinny one być umieszczone zgodnie z zaleceniami producenta. Zazwyczaj rozstaw wynosi 40 cm, jeśli podtrzymują rynny z tworzywa sztucznego i 50–60 cm, jeśli rynny stalowe.

Dodatkowe uchwyty są potrzebne zawsze w pobliżu wpustów do rur spustowych oraz na końcach rynien (te montuje się jako pierwsze, ponieważ względem nich ustawia się spady, które oczywiście powinny zmierzać w kierunku spustu).

Niektórych dziwi nachylenie rynny na zewnątrz od budynku stwarzając pozory nieprecyzyjnego zamontowania. Nic bardziej pylnego. Takie pochylenie ma zabezpieczyć przed oblaniem elewacji w przypadku przelewania się rynny przy intensywnej ulewie. Woda wówczas wylewa się na zewnątrz, nie leje nam się po ścianach.

Równie istotne jest wykończenie części okapowej dachu. Skraplająca się woda powinna kapać do rynny nie zamaczając przy okazji krokwi, które po pewnym czasie zaczęły by gnić. Odpowiedni powinien być również przekrój rynien, który zapewni odpowiednią wydajność co do powierzchni dachu, a także zapobiegnie obmarzaniu rury spustowej do takiego stopnia, że lód całkowicie zatka jej ujście, co przy gwałtownych roztopach może okazać się poważnym problemem.

Rynnę zabezpieczyć można dodatkowo przed liśćmi, co szczególnie przydatne jest na jesień. Wówczas z pomocą przyjdą nam siatki z tworzywa sztucznego, które zamontowane na rynnie zabezpieczą ją przed zatkaniem.

Przy systemach długich musimy także wziąć poprawkę na pracę materiału pod wpływem temperatur. W przeciwnym wypadku rynny zaczną strzelać i się zużywać, a w konsekwencji i tak poprawki nie unikniemy.

Najbezpieczniejszym rozwiązaniem jest zainwestować w nowoczesny system rynnowy.