Krótka historia herbaty

Za ojczyznę herbaty uznawane są Chiny, gdzie znaleziono pierwsze, herbaciane listki. Wokół jej historii narosło tyle mitów i legend, że trudno dziś jednoznacznie określić, kiedy i gdzie przyrządzony został po raz pierwszy napój, który kojarzymy z dzisiejszą herbatą. Nie ulega wątpliwości, że zakochał się w niej cały świat. Zapraszamy do krótkiej podróży śladami herbaty.

W Chinach popularna jest legenda o cesarzu Shen Nung, który zwykł pijać jedynie czystą, przegotowaną wodę. Pewnego dnia jednak, podmuch wiatru sprawił, że w jego filiżance wylądował listek herbaty. Powstały napój tak mu zasmakował, że odtąd kazał go sobie przygotowywać każdego dnia.

Równie rozpowszechniona historia związana z pojawieniem się herbaty pochodzi z Indii. Tu wciąż żywa jest opowieść o królewskim synu Bodhidharma. Rozgniewany z powodu swojej słabej woli, miał sobie obciąć powieki, ponieważ wbrew postanowieniu usnął ostatniego dnia podczas siedmioletnich medytacji.  Powieki upadły na ziemię, wypuściły korzenie i urosły z nich rośliny, których liście dodały mu siły i energii. Która z nich była pierwsza i jest bardziej prawdziwa? Dziś nie odkryje tego nikt. Nie ulega jednak wątpliwości, że herbata od początku była ceniona nie tylko ze względu na swoje walory smakowe.

Niczym lek

Pierwsze wzmianki o właściwościach wzmacniających herbaty pochodzą z III wieku przed naszą erą.  Zainteresowanie tym środkiem było tak duże, że zaczęto wówczas zakładać pierwsze plantacje. Już wtedy zaczął upowszechniać się zwyczaj częstowania gości herbatą. Jednak sposób jej parzenia, który jest znany do dziś pojawił się dopiero za czasów dynastii Ming (1368-1644). Z Chin herbata zawędrowała do Japonii, choć nie cieszyła się tam na początku dużym entuzjazmem. Przyczyną było jej pochodzenie. Częste zatargi Japończyków z chińskim sąsiadem skutkowały bojkotem sąsiedzkich produktów. Trwało to aż do XII wieku.

Herbata w Europie

W Europie herbata pojawiła się dość późno, bo dopiero na początku XVII wieku. Pierwsze statki z herbatą zawijały do Holandii i to Holendrzy właśnie byli narodem, który przez kolejne 50 lat był jedynym importerem herbaty do Europy.

W drugiej połowie XVII wieku pierwsze próby sprowadzania herbaty podjęli również Anglicy i udało im się osiągnąć monopol na tym polu. Szybko zaczęła im jednak przeszkadzać zależność od chińskich handlarzy, więc podjęto próby uprawy herbaty na własną ręką. Okazało się, że drzewka herbaciane znakomicie rosną również w Indiach. Niestety, by w pełni cieszyć się walorami herbaty, brakowało wiedzy o sposobie przerabiania liści z krzaków herbacianych. Rozwiązania zagadki powstawania herbaty podjął się angielki botanik Robert Fortune. Jego misję można śmiało nazwać pierwszą akcją szpiegostwa gospodarczego. Podając się za kupca wykradł Chińczykom tajemnicę zaparzania i podawania herbaty i upowszechnił ją w Anglii.

Z Europy herbata trafiła do Ameryki. Nie sposób nie wspomnieć o tzw. bostońskim piciu herbaty. Spór o podatek od herbaty przyspieszył ruch niepodległościowy i doprowadził do tego, że Amerykanie są dziś głównie narodem kawoszy.

W europejskiej czołówce

W Polsce spożycie herbaty należy do jednych z najwyższych w Europie. Przeciętny Polak wypija średnio półtorej filiżanki dziennie, wykorzystując do tego około dwóch kilogramów herbaty rocznie. Jeszcze do niedawna na naszych stołach królowała niemal wyłącznie czarna herbata. – Dziś mamy do wyboru herbaty z niemal każdego zakątka świata. Dużą wagę przykłada się też również do sposobu podawania herbaty. Piękne filiżanki i serwetki wzbogacają rytuał parzenia tego napoju. Filiżanka do herbaty powinna mieć szeroki brzeg. Warto, aby towarzyszył jej także spodeczek – mówi Agata Chomiuk ze sklepu internetowego www.luluhome.pl

Dobra herbata zaparzona w dzbanku i podana w ładnej ceramice od razu nastraja optymistycznie do życia. Jak powiedział Bernard-Paul Heroux „Nie istnieje żaden na tyle poważny problem, którego nie dałoby się załagodzić filiżanką dobrej herbaty.”

Zobacz, w czym można podawać herbatę na stronie http://luluhome.pl/kategorie/ceramika