Co włożyć na Halloween?

Nadciąga Halloween, czyli pora jesiennego szaleństwa w nie do końca poważnych kreacjach, pora strachów, wiedźm i imprez pośród szczerzących się dyń. Frywolny charakter tego święta i towarzyszących mu zabaw nie musi jednak oznaczać, że wszyscy powinni postawić na jak najbardziej odjechane i oderwane od rzeczywistości stroje. Można zachować radosny urok święta i jednocześnie wyglądać atrakcyjnie.

Przed wami kilka pomysłów na kreacje, które niekoniecznie są pełnymi przebraniami, czyli krótki poradnik, co włożyć na Halloween?

Domina w czerni

Wygląd śmiałej dominy można uzyskać dzięki czarnej sukience ze skóry z elementami metalowych ozdób, takich jak ćwieki, klamry, kolce czy łańcuchy. Niegrzeczny wygląd idealnie uzupełnią wysokie buty oraz wyrazisty makijaż. Dla odważnych – rekwizyt w postaci pejczyka…

Uczennica Hogwartu

Czyli strój dziewczyny, która o siódmej musi iść na zajęcia, a o ósmej bierze udział w zlocie czarownic. Intrygujący strój wychowanki Hogwartu możesz uzyskać łącząc elementy szkolnego mundurka z ciemnymi dodatkami – jak na przykład kapelusz, skórzane bolerko czy powłóczysta ciemna suknia. W ramach rekwizytu – tornister, o ile uda ci się znaleźć jakiś w stonowanych barwach.

Modna czarownica

Kiedy twoje koleżanki ze zlotu wciąż trzymają się tradycyjnego dla wiedźmy wyglądu, ty postaw na czarną, koronkową suknię uzupełnioną czarnymi spodniami. W końcu to wygodniejsze do lotów na miotle i aż dziw, że żadna na to wcześniej nie wpadła. Rekwizyt? Niepotrzebny, wszystko możesz sobie przecież wyczarować.

Wampirzyca z biura

Na pierwszy rzut oka – pracownica biurowa, jakich w dużym mieście wiele. Jednak bo bliższym przyjrzeniu się, można nabrać pełnych niepokoju podejrzeń… Ciemne, głębokie barwy stroju w odcieniach czerni i czerwieni, koronkowa bluzka (może coś z bufiastymi rękawami?) oraz czarna szminka sugerują, że mamy do czynienia z kimś niezwykłym. Jeżeli z kopertówki wyjmiesz buteleczkę z karminowym płynem, zrobisz niesamowite wrażenie.

Ponura Mary Poppins

Czarna góra, czarna spódnica – zupełnie jak u słodkiej Mary Poppins, ale jednak z pewnym halloweenowym sznytem. Jakim? Otóż suknia jest skórzana, a pod nią kryją się wysokie, czerwone buty. Jako rekwizyt – czarna parasolka, rzecz jasna. Być może na niej nie polecisz, ale o tej porze roku deszcz zawsze jest opcją.

Czerwona peleryna

Czerwona peleryna jest dobra na wszystko, niestety nie za bardzo można nosić ją na co dzień. Podczas Halloween ujdzie ci to jednak na sucho. Zaopatrz się w jak największą, jak najpiękniej zdobioną czerwoną pelerynę. Jej magia jest tak wielka, że nie jest aż tak bardzo istotne, co masz pod spodem – i tak wyglądasz już jak wampirza księżniczka.